lalka
Jestem tu nowy
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:28, 23 Wrz 2009 Temat postu: wahadełko |
|
|
może zabrzmieć głupio, ale to prawda:
mój problem z jąkaniem rozwinął się w ciągu kilku miesięcy na tyle, że zacinałam się ogromnie nawet podczas rozmowy z zaufaną osobą, do tego stopnia, że sprawiało mi to fizyczny ból (mięśni brzucha i przełyku), mimo że wcześniej byłam wygadaną, śmiałą laureatką konkursów recytatorskich.
po namowach mamy, sceptycznie nastawiona, udałam się do miejscowej uzdrowicielki (siostry zakonnej operującej wahadełkiem); leczenie polegało na siedzeniu w milczeniu wraz z gronem innych ludzi potrzebujących pomocy w kręgu, trzymając się za ręce - mieliśmy jak najbardziej intensywnie skupiać myśli na pozbyciu się danego problemu; siostra w tym czasie chodziła między nami z wahadełkiem..kiedy podeszła do mnie, poczułam ciepło i rozluźnienie w przełyku; po pierwszej wizycie jąkanie zelżało, a po następnej zupełnie przeszło i zaczęłam odczuwać jakiś nieznany wcześniej spokój.
nie jest to znachorka-naciągaczka (datki "co łaska")
uwolniło mnie to od przypadłości na ok. 2 lata, niedawno znowu się zaczęło, ale zdecydowanie nie w takim stopniu jak kiedyś i podejrzewam, że teraz leczenie to już tylko kwestia moich własnych myśli i osiągnięcia spokoju
Post został pochwalony 0 razy
|
|